|
|
AKTUALNOŚCI
Prace związane z łącznicą zostały ukończone. Ukończono również wszystkie prace związane z modernizacją lubelskiego odcinka linii nr 7.
Zdjęcie 360 stopni wykonane przez Adriana Karwata (portal semaforek.kolej.org.pl) ukazujące łącznicę oraz p. odg. Lublin Rury:
WSTĘP
Witam!
Nazywam się Adam. Już od dziecka interesuję się wszystkim, co związane z mechaniką, elektrycznością, ogólnie techniką, w tym także, a może przede wszystkim koleją. Od niedawna zacząłem też badać historię kolei w Polsce. O ile historia taboru jest dość dobrze udokumentowana, a ponadto składy poruszają się po całym kraju, dzięki czemu zachowało się wiele historycznych zdjęć, o tyle niektóre szlaki kolejowe stacje i inne obiekty infrastruktury, pozostały przez lata zapomniane. Moją zabawę w badacza zapomnianych miejsc zacznę od okolic mi najbliższych. Miejsce gdzie jak dotąd spędziłem prawie całe życie. Lubelskie Czuby. Przeprowadziliśmy się tu, gdy miałem około dwóch lat. Od samego początku, bardzo dobrze pamiętam spacery "do lasu" i "pod tory". Wtedy nie bardzo jeszcze interesowały mnie miejsca, jako dziecko znacznie bardziej fascynował mnie tabor. Dopiero gdy dorosłem, postanowiłem powrócić do sentymentalnych miejsc z dzieciństwa. Wybór był oczywisty. Rury. Króciutki, dwukilometrowy fragment linii kolejowej nr 7. Miejsca zapomniane przez lata. Postanowiłem więc poszukać informacji na ten temat i ku mojemu zdziwieniu okazało się to niezwykle trudne zadanie. Pierwsze trudności, jakie napotkałem, to absolutny brak zdjęć sprzed 1989 roku. Niestety fotografowanie terenów kolejowych w realiach poprzedniego ustroju było nielegalne. Ponadto gdy tylko zaczynałem zabawę w badanie historii Rur, nie miałem prawie żadnych dokumentów dotyczących tej stacji. Relacje ludzi były bardzo zdawkowe i nic w tym dziwnego. Stacja nigdy nie obsługiwała ruchu pasażerskiego, nigdy też nie była punktem wymiany handlowej. Dla ludzi, którzy mieszkali w okolicy, nie była niczym nadzwyczajnym, podobnie dla kolejarzy. Stacja nie była ani ważnym węzłem, ani super strategicznym miejscem z punktu widzenia ruchu kolejowego. To wszystko było tak normalne, że nikt nawet nie mógł przypuszczać, że dwadzieścia lat później, jakiś szaleniec będzie próbował odtworzyć i spisać historię stacyjki Rury.
Ponieważ strona działa już parę lat, pora na jakieś małe podsumowanie.
Początki były trudne, miałem tylko to, co zapamiętałem od swoich dziadków, wieloletnich pracowników działu rozkładów jazdy, którzy w służbie ruchu pracowali bardzo krótko, bo tylko do końca lat 40., później byli już tylko pracownikami biurowymi, ale to właśnie ich opowiadania zainspirowały mnie do stworzenia strony. Oprócz tego miałem jeden jedyny namacalny dowód. To szkic schematyczny układu torowego z lat 80., pozyskany od kolegów miłośników, zajmujących się historią zupełnie innej linii i zupełnie innej stacji. Szkic bardzo schematyczny, niosący ze sobą właściwie niewiele informacji, jednak na początek, był doskonałym punktem zaczepienia. (Wszystkie zebrane mapy plany i schematy można oglądać w osobnym dziale.)
Mniej więcej po roku, gdy strona zaczęła być znana w kręgu miłośników kolei, ale na szczęście nie tylko, zacząłem otrzymywać coraz więcej sprostowań, materiałów i relacji. Właśnie o to chodziło! Dzięki temu przez te kilka lat strona mogła zmienić swoją formę. Wydaje się, że znaków zapytania jest coraz mniej, natomiast pojawia się coraz więcej ciekawych opisów, teorii, popartych bardzo mocnymi dowodami. Nie znaczy to jednak, że wszystko już wiemy i wszystkie niejasności zostały rozpracowane...
Warto w tym miejscu pochwalić się tym, co już mamy. A nie da się ukryć, że prawie wszystkie materiały i relacje pochodzą od gości tej strony.
Dłuższy czas, oprócz wcześniej wymienionego schematu i kilku map pozyskanych w internecie nie miałem prawie nic. Na szczęście kilku gości, a byli to ludzie związani z koleją w tym oczywiście pracownicy kolei, podzieliło się ze mną swoimi wspomnieniami. Miałem już jakieś pojęcie o historii miejsc, które badam, ale nie było jeszcze twardych dowodów. Dużo później stronę odwiedził człowiek dysponujący zdjęciami lotniczymi interesujących mnie terenów. Na szczęście anonimowo zgodził się udostępnić na potrzeby strony zdjęcia obejmujące interesujący mnie obszar. To był punkt zwrotny i z pewnością kamień milowy. Od razu pojawiły się relacje ludzi, którzy gdy spojrzeli na zdjęcia, zaczęli sobie przypominać rozmaite ciekawostki i szczegóły. Dzięki temu mogłem pouzupełniać opisy, dodać nowe. Od tamtej pory strona rozwija się jeszcze szybciej. Pojawiają się coraz to nowe plany, schematy, dokumenty, rozkłady. Byłem święcie przekonany, że to wszystko zostało zniszczone. Na szczęście myliłem się! Kolejnym kamieniem milowym było opublikowanie zdjęć historycznych przedstawiających fragment stacji Rury, które przysłał pan Jarosław Stpiczyński, jeden z czytelników naszej strony. Obecnie wszystkie materiały, które do mnie dotarły można oglądać na stronie. Zapraszam!
Przy podsumowaniu warto też wspomnieć o zamknięciu posterunku odgałęźnego Rury. Ostatni akt historii tego miejsca rozegrał się, gdy moja strona już w pełni funkcjonowała...
Ponieważ większość zagadnień związanych ze stacją Rury zostało już wyjaśnionych, obecnie skupiamy się na promowaniu idei budowy przystanku osobowego Lublin Zachodni oraz rozpowszechnianiu wiedzy na jego temat. W tym celu powstała strona na Facebooku. Zapraszamy do polubienia i podzielenia się ze znajomymi oraz wyrażenia swojej opinii.
www.facebook.com/lublinzachodni
Apel i podziękowania.
Jak już pisałem, materiałów z każdym rokiem działalności strony jest coraz więcej, mimo wszystko brakuje nam jeszcze kilku rzeczy. Dopracowania wymagają głównie cztery zagadnienia:
Na stronie brakuje zdjęć z drugiej głowicy, czyli okręgu nastawni wykonawczej (strona zachodnia) oraz zdjęć zabudowań stojących w połowie równi stacyjnej. Doprecyzowania wymaga także funkcja, jaką te zabudowania spełniały na przestrzeni lat.
Pojawia się coraz więcej informacji dotyczących posterunku znajdującego się w miejscu stacji Rury przed II Wojną Światową. Są to jednak na razie tylko wiadomości szczątkowe, z których starałem się coś sklecić w tym dziale. Gdyby ktoś posiadał szersze wiadomości na ten temat, bardzo proszę o kontakt.
W założeniach budowy p.odg. Rury przeczytałem, że był on planowany także pod kątem odgałęzienia łącznicy do linii Rozwadowskiej. Sama łącznica jest zagadnieniem dość tajemniczym, oprócz kontekstu II Wojny Światowej, warto byłoby zbadać to, jak dalece zaawansowane były założenia jej budowy już w latach 90. Przeglądając dokumentację p.odg. Rury w prawie każdym miejscu natrafiamy na jakieś nawiązania do przyszłej rozbudowy właśnie w tym kierunku. Czy rzeczywiście na poważnie brano pod uwagę jej budowę? Czy był przewidziany, a może nawet zachował się projekt bliźniaczego z Rurami posterunku odgałęźnego przy linii Rozwadowskiej?
Czwarte zagadnienie to pewien mały szczegół w aparacie blokowym nastawni dysponującej, w okresie istnienia stacji. Na tym zdjęciu ewidentnie widzimy, że były tam aż trzy bloki przebiegowe - utwierdzające. Jeden dla przebiegów wjazdowych, drugi dla wyjazdowych, a trzeci? Do czego służył trzeci blok przebiegowy - utwierdzający w tym aparacie? W tym miejscu liczę na pomoc zabezpieczeniowców, automatyków, ew. dyżurnych ruchu pracujących na tamtym posterunku.
Gdyby ktoś takimi materiałami lub wiedzą dysponował bardzo proszę o kontakt. O kontakt proszę także osoby, widzące na stronie rażące przekłamania. Jeżeli jesteście Państwo pewni, że było zupełnie inaczej, niż ja to opisałem, bardzo proszę interweniować. Wszystko staram się poprawiać i uzupełniać tak szybko, jak to tylko możliwe. Doskonale rozumiem, że ciąży na mnie pewna odpowiedzialność za przekazywane informacji.
Na koniec pragnę podziękować wszystkim tym, którzy poświęcili dla mnie swój czas, nadesłali swoje relacje lub prywatne materiały. W szczególności chciałbym wymienić anonimowych informatorów, którzy przysłali mi zdjęcia lotnicze z lat 50. a także zdjęcia planu stacji Rury również z lat 50. Te materiały okazały się bardzo ważne, wręcz przełomowe. Nie zapominam także o Panach Wojciechu Turżańskim i Jarosławie Stpiczyńskim, dzięki którym na stronie pojawiły się pierwsze historyczne zdjęcia wykonane dokładnie w interesujących nas miejscach. Szczególne podziękowania należą się także dyżurnym ruchu posterunku odgałęźnego Rury. Pracownikom sekcji automatyki i zabezpieczeń a także pracownikom spółki PKP Energetyka oraz wszystkim pracownikom spółek kolejowych, którzy poświęcili dla mnie swój czas.
Dziękuję też zaprzyjaźnionemu miłośnikowi kolei znanemu pod pseudonimem "Księżyc nad gieesem", który podesłał sporo historycznych dokumentów, wykorzystanych później na tej stronie.
Dziękuję panu Zygmuntowi, który podzielił się ze mną swoimi prywatnymi wspomnieniami, co pozwoliło rozwikłać sporo niejasności.
Podziękowania kieruję też do Adriana Karwata, autora bazy kolejowej "Semaforek", który narysował kilka schematów, dla potrzeb tej strony, a także wsparł mnie fachową wiedzą teoretyczną z zakresu kolejnictwa, w czasie gdy dopiero zaczynałem zabawę z niniejsza witryną.
Przy podziękowaniach nie sposób wymienić każdego z osobna. Właściwie prawie każdy zamieszczony tu materiał został przez kogoś przysłany. Z całego serca wszystkim Państwu dziękuję!
Webmasterem tej witryny oraz autorem części zdjęć jest Maciej Malec.
Autorem niektórych zdjęć jest również Tomasz Kłak.
Zezwalamy na wykorzystanie materiałów ze strony pod warunkiem podania źródła. Jeżeli podany jest autor zdjęcia, prosimy również o zamieszczenie jego nazwiska.
|
|
|
|